|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yarrow
Mod
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Archipelag Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 7:18, 13 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Też jestem za tym. Uważam, że Tony to postać na tyle niezgłębiona, iż jeszcze nas może zaskoczyć tak, że nam kapcie/skarpetki pospadają Chciałabym więcej Tony'ego - prywatnego śledczego, który robi wszystko "cichaczem" dla dobra swojej ekipy, jak Gibbs... z tym, że nie traci swojego komizmu.
I fakt, powinien być bardziej kreatywny w dokuczaniu Timowi... numer z przyklejeniem mu palców do klawiatury był bezcenny XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ceres
Translation Team
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 328
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Śrem. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:58, 13 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
O tak, Tony jest bardzo plastyczny. Można go wyciągać na wszystkie strony, a i tak nie jest "out of character" Numer z klawiaturą to już chyba legenda.
Ja bym chciała zobaczyć Tony'ego jako szefa bez Gibbsa na karku. Mógłby ten drugi wyjechać na jakąś konferencję czy coś, a Tony by go zastępował
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yarrow
Mod
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Archipelag Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:48, 14 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Campfire!
Świetnie sobie radził, kiedy Gibbs wcielił się w postać szeregowego agenta, choć Tony dalej był tym trochę... zbity z tropu XD Najlepiej to widać, kiedy rozdawał zadania, spojrzał na Gibbsa... "Good campfire..." i poszedł sobie XD
Słodziak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Chandni
Praktykant
Dołączył: 14 Paź 2008
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:03, 14 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
hymmmm ... mi chodzi jednak o takie tajemnice... wiem... tak wzięłam leki tyle sie naogladaliśmy Gibbsa a moze Tony miał coś takiego podczas pracy np. w Baltimore. albo jak Gibbs go zostawił albo pojawia sie synowie Żaby tak tak ... wszystko ze mna ok i cholernie ciekawa jestem jak Tony znalazł sie w zespole wiemy tylko tyle, że bedą sobie z Ziva dalej dogryzać kurczaki... po tym, co sie stało ciekawe jakie bedą jego stosunki z Gibbsem i resztą no i Wykałaczka - przecie złamał regulamin
oki oki... rozpędzam sie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jillian
SMod
Dołączył: 05 Kwi 2008
Posty: 985
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/4 Skąd: Kielce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:29, 11 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
marcik05 napisał: | Tony??? od samego początku go uwielbiam!!! Mam w domu niemal takiego samego tylko zamiast na filmach tak jak McGee zna sie na kompach:)
Fakt Piotruś Pan ale który facet taki nie jest? Każdy ma zabawki tylko z wiekiem zamienia je na droższe i głupsze.
No i nie ma co ukrywać jest cholernie przystojny |
Podpisuję się pod postem Marty rękami i nogami
Poza tym jak był z panią doktor- kupiłam to, on się na prawdę zadurzył, co oznacza, że potrafi "być tylko dla 1" ale może jeszcze jej nie spotkał, tudzież nie odkrył, że jest ona bliżej, niż myśli (Tiva rulez:D )
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jillian dnia Wto 11:10, 11 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|