Anthony DiNozzo

Chandni

Mi też to określenie się podoba

a co do Anthonego... no cóż w kolejnych sezonach jest coraz lepszy Laughing

z Zivą tworzą świetny duet. Poznajemy Tonego jakiego jeszcze nie znamy - zakochanego, zranionego, graniczenie wściekłego (aż się go przestraszyłam jak wydzierał sie na Zivę, Duckyego i Gibbsa), bezradnego momentami, zabawnego i nieraz wydaje się, ze wydoroślał.....

ah... ten Toniaczek....

ale miłe, że wciąż ma urok Piotrusia Pana Embarassed

aniula_87

Tony według mnie jest super. Już nie jest takim typowym chłopaczkiem który bawi się w policjanta. Jest prawdziwym agentem ze swoim kodeksem. Nie dziwię się, ze miał szansę dostać swoją drużynę, i nie dziwię się, ze odrzucił tą propozycję. Serial bez niego był by strasznie dziwny.

Michael_M

Ach Tony,można powiedzieć że moja ulubiona postać.Jego znajomość filmów jest porażająca (kiedy on je wszystkie obejrzał).Świetne były odcinki gdy chciał być jak Gibbs (wejście do biura z kawą i zakład Zivy z McGeem mnie powaliły).

filleczka

Moja ulubiona postać Wink

Very special agent.
Jest zabawny, choć czasami żal mi Tima... Tony cały czas go wyśmiewa ;p

I te jego okularki Embarassed

Jethro Gibbs

Tony ma w sobie coś z bohatera lat 80. Nie ma się co dziwić przecież wychował się na serialu Magnum. Dbałość o własną garderobę jakiś fajny dodatek w postaci okularów. Wygadany i zabawny ale gdy trzeba sięgną po broń staje się taki jaki być powinien.

Na początku trochę mnie wkurzało to jego szczeniackie podejście ale przywykłem i mogę powiedzieć że Tony jest okay. Bez niego było by trochę drętwo.

No i jest fanem serialu "MAGNUM" na którym i ja się wychowałem.

marcik05

Tony??? od samego początku go uwielbiam!!! Mam w domu niemal takiego samego tylko zamiast na filmach tak jak McGee zna sie na kompach:)
Fakt Piotruś Pan ale który facet taki nie jest? Każdy ma zabawki tylko z wiekiem zamienia je na droższe i głubsze. Laughing

No i nie ma co ukrywać jest cholernie przystojny

Jethro Gibbs

Tacy już jesteśmy.

Ania

Jethro Gibbs

Magnum nie pierwszy raz leci w telewizji. Tak się składa że leciał kiedy byłem małolatem i mam do tego serialu duży sentyment.

Nie da się go nie lubić. Tony musi od czasu do czasu oberwać po głowie raz bo mu to dobrze robi a dwa bo to zabawne.

Michelle09 · Wysłany: Pon 17:02, 09 Mar 2009 Temat postu:

Od samego początku go uwielbiam. Ma w sobie to coś co przyciąga uwagę. Znajomość filmów- bezbłęda. Jego okulary są świetne. Mam w planie zakup podobnych

Uważam, że nadaje serialowi trochę szaleństwa. Nie wyobrażam sobie NCIS bez Tony'ego

Agent_Marta · Wysłany: Śro 12:37, 11 Mar 2009 Temat postu:

Tony z całego tego serialu jest najlepszy. Daję taki posmak temu serialowi, uwielbiam go. Czasem jest wkurzający, ale nie da sie go nie lubić. Ma to coś. Jak tylko zaczęłam oglądać NCIS od razu polubiłam Tony'iego.

Agent Paula Gibbs-DiNozzo · Wysłany: Śro 9:44, 25 Mar 2009 Temat postu:

Tony to lekkoduch jednak muszę przyznać, że czasami potrafi się zachować odpowiednio do sytuacji.
Ostatnio oglądałam sobie sezon pierwszy i jak Katie pokazała portret pamięciowy własnoręcznie naszkicowany to Tony'emu szczęka opadła i zobaczył swoją karykaturę a później Abby. I dopytywał się o Gibbsa jak jego naszkicowała

Cralite

Pomimo iż bywa wnerwiający to lubię go

Ma serce we właściwym miejscu mimo iż jest lekkoduchem. Jak trzeba jest naprawdę dobrym przyjacielem a tak na co dzień no cóż: Tony

Jego relacje z McGeekiem, ogólnie podejście do życia, strach przed Gibbsem i jego humor

. Bez niego byłoby naprawdę nudno i drętwo.

magdula

zgadzam się z przedmówczynią

. pamiętam, że w 4 i na początku 5 sezonu próbowali zrobić z tonniego zakochanego i poważnego Shocked

.... rzekłabym, że chyba przez pomyłkę.....

Chandni

ja jestem bardzo zachłanna i pragnę zobaczyć Toniaczka takiego jakiego jeszcze nikt nie widział Twisted Evil

hymmm.... podobał mi sie w ostatnich odcinkach 6 sezonu Cool

ale jak zwykle ja to ja i pragnę czegoś więcej... ale nie kolejnego głupiego romansu bądź pojawienia się jakiejś eks

serio... zagranie z ojcem Zivy było genialne

za mało dokucza teraz McGeekowi. i jak foczka zachowywałam się jak zobaczyłam scenę z 6x16 - Gibbs/Tony... miodzio

mam nadzieję, że dadzą coś fajnego i świeżego w 7 sezonie Wink