6x08 Cloak

Yarrow

XD No to lećmy z tym koksem...

Nenia

Matko, cała się trzęsę po tym odcinku xD GENIUSZ po prostu. Ja chcę następny!!!

Chandni

WDECH.... WYDECH....WDECH....WYDECH....

TO NAJLEPSZY ODCINEK !! rany.... ile emocji w nim było !!! i ten geniusz... oby więcej takich odcinków Exclamation

strasznie mi sie podobało - takie mroczne, tajemnicze. Ziva była genialna z tą walka. Tony - jego wściekłość... uh.... nie spodziewałabym sie tego po nim.
McGee i jego troska o ABS - i ten buziak Laughing

no i Gibbs...
po prostu brak słów Exclamation

JA CHCE WIĘCEJ Exclamation

aniula_87

Tylko jedno słowo SUPER. Miałam nosa z tym, że Abby będzie tylko i wyłącznie podstawiona

Odcinek genialny. Szkoda tylko, że nie dokończono tej całej historii z kretem. Już się nie mogę doczekać. Chyba spokojnie można powiedzieć, że to najlepszy odcinek NCIS w historii.

Abby

Wow, o rzesz...
To było niesamowite. Wcisnęło mnie w fotel. Tylko ja chcę wiedzieć co dalej z łapaniem kreta i córką Lee. Nie wiem czy wytrzymam ten tydzień.

Spotkania trzeciego stopnia z drzwiami do Abbylab były cudne. Abs i McGee byli uroczy w pokoju przesłuchań.
A Ziva jak się zawzięła na tych strażników, dobra jest.
Wściekły Tony to było coś.
Gibbs jest genialny (skąd się biorą tacy faceci, u nas takich nie ma Wink

).

Ciągle jestem pod wrażeniem, zbieram szczękę z podłogi.
Ja chcę next one...

Abby

Yarrow

O tak, ten odcinek naprawdę wgniata w fotel.

W kwestii spraw technicznych, podobała mi się konstrukcja fabuły, zwłaszcza retrospekcja. Kapitalnie zrobione, od początku do końca.

Polowanie na kreta wyszło naprawdę świetnie, biedna, zdezorientowana Lee... I jak tu przeżyć następny tydzień w oczekiwaniu na ciąg dalszy? Ciężka przeprawa

Bliskie spotkania z drzwiami w laboratorium wyszły naprawdę zabawnie XD I ta rozmowa Tima z Abs w bullpenie, uśmiałam się do łez. "I understand you're understanding..."

No i Gibbs nakręcający cały plan... Coolness XD Tia, też się zastanawiam skąd się biorą tacy faceci, eh... Gibbs... pomarzyć ludzka rzecz...

Ogólnie to ja chcę jeszcze raz XD

Jethro

Odcinek faktycznie wgniata w fotel

Przed chwilą skończyłem oglądać... i muszę trochę ochłonąć, zanim wyduszę z siebie coś więcej Razz

Anthony DiNozzo

Intensywny odcinek

.
Cliffhanger na koniec zabójczy: "od teraz pracujemy razem." Srebrnowłosy lis wszystko pięknie zaplanował, a złość tchórzliwego i kłamliwego sukin... Tony'ego oraz Ducky'ego (podprowadzono mu zwłoki, coś nowego w serialu) zagrana bezbłędnie.
Fani Tiva będą zachwyceni sceną w ciasnym pomieszczeniu ("Przestań oddychać!"). Scena odcinka to Tony-Ziva w windzie - było w niej wszystko. Serio wkurzony DiNozzo: "Męczy mnie to udawanie.", Ziva: "Mnie też." i reakcja Zivy po jego wyjściu; więcej tego typu fragmentów poproszę Wink

. Może Tony pił do tego, że Ziva nie chce mówić o tym facecie ze zdjęcia?
Wątek Abby (faktycznie podpucha z tym aresztowaniem) jak zwykle świetny plus drzwi od laboratorium

. Tim zachował się wzorowo wobec Abs w pokoju przesłuchań.
Tony do Gibbsa: "Wyczuwam pewną rezerwę" Laughing

; leżę na podłodze.
Lee ma już nieźle przechlapane, ale trochę mi jej żal. Mam nadzieję, że Źli jej córki nie zabiją.
Narobił apetytu ten odcinek, a to dopiero połowa historii z krecicą. Cóż, pozostaje tylko stwierdzić, że "Cloak" jest jeszcze lepszy od poprzednika.

PS Mike Novick z lekka się postarzał - fani "24" wiedzą o kogo chodzi Wink

.

Yarrow

Bez kitu, oni przechodzą samych siebie, z odcinka na odcinek. Co jak co, ale ten sezon będzie kultowy... po prostu nie ma... bata XD
Wszystko świetnie i oby tak dalej!

Ceres

Ja wciąż jestem w lekkim szoku po tym odcinku.
Sceny Tiva - bezbłędne. Szczególnie podobało mi się po ten walce, jak Ziva chciała go "pomacać" ( nie mogę znaleźć lepszego słowa XD) po tej ranie, a po chwili jakby się skapnęła co robi Razz

. Scena w ciasnym pomieszczeniu i windzie też geniusz.
Ziva przeciwko tym wszystkim facetom - wiedziałam, że jest dobra, ale że aż tak? A Tony leżał i próbował dojść do siebie...
Współczuję trochę Lee, w sumie to biedna ona jest. Mam nadzieję, że jej córka przeżyje. Chociaż rozbawiło mnie to, jak myła ręce XD.
Drzwi do lab. śmieszna sprawa

Abby/ McGee - za to właśnie kocham McGeeka. Wink

Naprawdę zachował się tak, jak powinien. No i wspomniane już "I understand You're understanding..." XD
Naprawdę wbija w fotel. Przypuszczam że kolejny odcinek będzie jeszcze lepszy, ciekawe co będzie w finale sezonu. Ciągle mnie czymś zaskakują XD.

Yarrow

Przechodzą samych siebie, a to nie jest nawet półmetek, ciekawa jestem kogo przejdą w finałowym odcinku... XD Według notowań na STV jest duża szansa, że NCIS dostanie kolejny sezon, yay!
Więc trzymajmy się foteli.

Mark miał rację kiedy mówił, że teraz robią ten serial lepiej niż kiedykolwiek wcześniej.

O tym chyba jeszcze nikt nie mówi, ale sceny z Vance'm też były dobre. Nawet go lubię. I ta jego wykałaczka XD

A TIVA w windzie to mistrzostwo. Prawdę mówiąc, myślałam, że go uderzy... świetnie to zagrali... W zasadzie, wszyscy tam świetnie grają, co tu dużo mówić.

Gość

Witam wszystkich na początku

mojego pierwszego posta napisze właśnie tu bo odcinek był naprawde genialny!Po Dinozzo nie spodziewałbym się takiego wybuchu,znikające ciało i Abby..ulżyło mi kiedy zobaczyłem jej uśmiech i zorientowałem się,że jest podstawiona

co zrobić,trzeba czekać na następny odcinek.
Pozdrawiam

Yarrow

Witam na pokładzie i pozdrawiam Wink

O tak DiNuś (nie mogłam się powstrzymać) potrafi zaskoczyć jak mało kto.

To czekanie chyba jest najbardziej problematyczną kwestią... jeśli jeszcze podniosą jakość odcinków, obawiam sie, że wszyscy skończymy na oddziale zamkniętym, z nerwicą natręctw XD

Cóż, zaciśnijmy zęby i... byle do środy.

blublencja

odcinek byl w porzadku, podobalo mi sie jak Tony czekal na telefon i go McGee sprawdzal Laughing

Akcja DOMINO byla dobra, Widac ze Zivie zalezy na Tonym, ta rozmowa ich w windzie, przy akcji Domino, mysllam ze sie pocaluja

, no ale coz do niczego nie doszlo, szkoda. Jedno co mi sie nie podobalo, ze mozna bylo sie domyslec ze Abby zostala podstawiona.

Ceres

Akcja z telefonem - zapomniałam o niej wspomnieć

Yarrow, mnie mogliby już wsadzić, moja nerwica natręctw jest w takim stanie, że chyba gorzej być nie może Wink

A propos, też myślałam, że się pocałują

Ale moja wewnętrzna Tiva zawsze ma taką nadzieję, hmmm.
Zivie zależy, to widać, ale czy Tony'emu? Raz sprawia wrażenie że tak, raz że ma wszystko w nosie... Głupi Tony XD. Moja wewnętrzna Tiva po tym odcinku jest dość rozchwiana, tak więc chyba pójdę spać XD.