Forum www.navyncis.pl/forum/ - zapraszamy! Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Recoil 5x16
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.navyncis.pl/forum/ - zapraszamy! Strona Główna -> Serial / Sezon 5
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Yarrow
Mod
Mod



Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Archipelag
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 10:27, 07 Maj 2008    Temat postu: Recoil 5x16

Ktokolwiek widział, cokolwiek sądzi, nie krępować się, pisać!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nenia
Translation Team
Translation Team



Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bochnia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:15, 07 Maj 2008    Temat postu:

Odcinek niezły, chociaż w sumie myślałam, że będzie nieco inny. Ale za to, że koncentruje się na Zivie, to ogromny plus :D No i co nieco Tivy było xD Chociaż żałuję, że scena łóżkowa nie z Tivą xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yarrow
Mod
Mod



Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Archipelag
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 14:05, 07 Maj 2008    Temat postu:

Co zrobisz... bywa...

Myślałam, że będzie bardziej zbroczona tą krwią, tyle było wrzasku, "spoilerów", iż to ma być odcinek, w których zginie... no cóż...

Abby na rolkach była świetna XD i to hasło z laboratorium: i dlatego nigdy nie wyjdę za mąż... To plus mina Gibbsa i głupawka gotowa.

Dobry odcinek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anthony DiNozzo
Mod
Mod



Dołączył: 25 Kwi 2008
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:04, 08 Maj 2008    Temat postu:

Odcinek fantastyczny, popis Cote nie mający sobie równych w całym serialu. To co ona w jednej chwili potrafi zrobić ze wzrokiem i wyrazem twarzy... <wow> uczę się Zivy, a raczej Cote, na nowo.
Odcinek jak u Hitchcocka, trzęsienie ziemi na początku a im dalej tym napięcie wzrasta. Gibbs w roli taty po raz n-ty sprawdza się wyśmienicie, DiNozzo w roli pocieszyciela typowy (Tima w pamiętnym odcinku s3 podobnie jak teraz Zivę próbował postawić na nogi).
Przed zaliczeniem tego epizodu do najlepsiejszych powstrzymuje mnie jednak bardzo skutecznie jeden fakt:
SCENARZYŚCI CHYBA ZAPOMNIELI, że nakręcili "Kill Ari 2" i "Joepardy" Mad!! No jak można być tak niekonsekwentnym. Ne kupuję tego zachowania Zivy, nawet jeśli kulka minęła ją o włos. W dodatku co to miało być to pójście do łóżka? Absolutnie to do niej nie pasuje.
Mimo to odcinek oglądało mi się bardzo miło, o wiele lepiej od poprzedniego.

Ten odcinek to woda na młyn dla zwolenników wybicia z serialu funkcjonariuszki Mossadu. Moim zdaniem zmyła scenarzystów. 8)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nenia
Translation Team
Translation Team



Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bochnia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:11, 08 Maj 2008    Temat postu:

Dla mnie jej reakcja na to zabójstwo była raczej świadectwem na to, że Ziva się zmieniła od czasu bycia zabójczynią w Mossadzie. (W Jeopardy zresztą nie musiała się załamywać, bo wiedziała, że to nie ona zawiniła).
A pójście do łóżka z tym kolesiem było chyba próbą odreagowania.

No, a że Cote odwaliła kawał genialnej roboty w tym odcinku, to chyba nie ulega wątpliwości :D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yarrow
Mod
Mod



Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Archipelag
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:16, 08 Maj 2008    Temat postu:

Też mnie trochę to zdjęło, zachowanie Zivy, w sumie do tej pory miała większe traumy i lepiej sobie z tym radziła... nie wiem, może scenarzyści dostali za dużo listów z hasłem, że Ziva jest za zimna i w ogóle, to oni ją teraz "uczłowieczyć" próbują? A może to jakiś eksperyment?
Epizod łóżkowy był z lekka nie na miejscu, ale to można zwalić na w/w traumę...
Czyli podsumowując nie kminię tego, co zrobili z Zivą... ale zagrane jak trzeba.

P.S. Niech sobie w kulki nie lecą, nie ma takiej opcji...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Yarrow dnia Czw 17:22, 08 Maj 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anthony DiNozzo
Mod
Mod



Dołączył: 25 Kwi 2008
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:28, 08 Maj 2008    Temat postu:

Nenia napisał:
Dla mnie jej reakcja na to zabójstwo była raczej świadectwem na to, że Ziva się zmieniła od czasu bycia zabójczynią w Mossadzie. (W Jeopardy zresztą nie musiała się załamywać, bo wiedziała, że to nie ona zawiniła).
A pójście do łóżka z tym kolesiem było chyba próbą odreagowania.

Podobnie próbuję sobie jej zachowanie tłumaczyć, bo ze wszystkich postaci to Ziva najsłabiej się rozwinęła. Ale brak konsekwencji scenarzystów razi mnie aż nadto, bym przeszedł nad wydarzeniami tego odcinka tak zwyczajnie do porządku dziennego.

Nenia napisał:
No, a że Cote odwaliła kawał genialnej roboty w tym odcinku, to chyba nie ulega wątpliwości :D

To dokładnie napisałem. Zagrała fenomenalnie zagubioną funkcjonariuszkę.

Yarrow napisał:
Też mnie trochę to zdjęło, zachowanie Zivy, w sumie do tej pory miała większe traumy i lepiej sobie z tym radziła... nie wiem, może scenarzyści dostali za dużo listów z hasłem, że Ziva jest za zimna i w ogóle, to oni ją teraz "uczłowieczyć" próbują? A może to jakiś eksperyment?

Uczłowieczenie wyszło pięknie tylko i wyłącznie przy założeniu częściowej amnezji niektórych fanów. Jak zastrzelenie przyrodniego brata nie wywołuje traumy a zabicie byle kanalii tak, to ja czegoś nie rozumiem. Może to scenarzyści cierpią na zaniki pamięci? A może chcieli odwrócić uwagę od wydarzeń w finale? Czas pokaże. W każdym razie tak mieszanych uczuć jak przy seansie tego epa NCIS nie miałem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nenia
Translation Team
Translation Team



Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bochnia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:04, 08 Maj 2008    Temat postu:

Ziva miała wyrzuty sumienia po zabiciu Ariego. Poza tym, przecież nie mamy jej obrazu w dniach, które nastąpiły zaraz po tym. No i strzelając do braciszka, zdawała sobie sprawę, że inaczej on zabije Gibbsa, któremu obiecała pomóc.
I nie zgodzę się, że Ziva się mało rozwinęła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eriss
Technik
Technik



Dołączył: 28 Kwi 2008
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/4

PostWysłany: Czw 21:17, 08 Maj 2008    Temat postu:

pozwole sobie skomentowac ten odcinek troche inaczej Razz
notatki robione w notatniku podczas oglądania odcinka, więc moze byc nieco chaotycznie i.. dziwnie. Laughing

* omfg,omfg, omfg. przy takim poczatku jest prawdopodbienstwo ze padne oglądając ten odcinek Razz
+ Tony w kombinezonku xE
* aaaaaa skapnął sie. Ziva in danger! O_x
* zostaw Zive ty ty... *cenzura*
* kula przelecialakoło jej glowy +_+
* OMFG.
+++ Ziva wszystko w porządku, thanks God O_o
++ "I do not need to see you again today."
++ Tony sie maaaaartwi o Ziveeee...
- Detektyw Rosetti... jakos nie przypadł mi gostek do gustu
* no dobra... nie tak wszystko w porządku z Zivą...
+ "You stay with her,DiNozzo."
* Ziva jest rly nerwowa...
+ Tony chyba jest zazdrosny xE
+++ Abby na rolkaaaach! x3
++ Ziva: Die,you stupid machine!
McGee: She seems unfazed.
Tony: Those are standard Mossad style copy machine assault tactics,McGee.
LOL XD
- oj Ziva nie ladnie, z Tonym na drinka nie poszlaś a z tym Majkelem to pijesz? pffff xE
++ Michael: Drive you insane with her incessant movie references. Worries about others more than herself. Generous to a fault.
Ziva: No wonder you're looking for her. She sounds amazing.
znaczy no nie zeby cos... mniejsza z tym XE
- Ziva zachowuje sie z lekksza... niezivowo.
- irytujący ten detektyw...
- Michael podrywa Zive... idz ty szukaj swojej bylej.-_-'
- omg, Zivaaaaaa, co to ma być =="
- ty. odczep sie od niej.
++ Abby: Where are u going?
McGee: I am going back to work.
Abby: Well,you think I'm going to give up that easily?
x3
+ Ziva: Checking io Locke's missing girlfriend.
Tony: You? Same.
++ Tony: She could easily be victim number six. And your pal Locke could be her killer.
Ziva: He is not a killer.
Tony: Okay. Co-killer,assistant killer, killer's apprentice.
Ziva: Michael was not involved in the murders.
Tony: Michael?
Ziva: That is his name.
Tony: That is his first name.
Tony: You didn't. No,don't tell me. Okay,tell me.
Ziva: What I did or did not do is none|of your business.
Ziva jest niezivowa, co mi sie nie podoba... a Tony jest zazdrosny co mi sie podoba xP
++ Rosetti: You guys wanted everything. Here's everything.
McGee: You didn't happ to make a digital catalogue of all the evidence,did you?
Rosetti: Digitacatalogue,huh? That'a good one.
McGee: Okay.
lol, to bylo dobre Razz
+++ McGee: Four boxes, four bags of evidence,four bags of personaeffects. I am going to be here forever.
Abby: This one has your name written all over it.
McGee: Thank you. Got address book. That's great.
muahaha, McGee mnie rozbraja x3
++ scena Ziva/Tony x3
+++ "Come with me... My love..." Toooooony x3
- nieładnie panie detektywie...
- Ziva w kostnicy... geez -_-'
++ Ziva: I almost died.
Gibbs: But you didn't. You've got to trust your judgment,Ziva. Moment you don't... it won't be "almost."
Gibbs jak zwykle dobrze gada xE
++ Abby/Tony :D
* ble... uciete palce w pudeleczku
- Ziva co ty wyprawiasz ech...
+ Abby: Locke is not the killer.
Gibbs *do Tonyego*: You owe Ziva an apology.
++ McGee: Husband?
Gibbs: Always suspect the spouse.
Ducky: Speaking from personal experience,Jethro?
Abby: That's why I'm never getting married.
dooobre, i ta mina Gibbsa :D
+ Ziva: Telephone number. I found Devon.
to było...miłe z jej strony.

odcinek definitywnie Zivocentryczny, Tony byl fajnie zazdrosny i sie martwił... co prawda jak pisalam zachowanie Zivy bylo zdecydowanie niezivowe, ale ogółem dobry odcinek... aaa i rolki Abbs rozbrajające x3


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jethro
Admin
Admin



Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:37, 08 Maj 2008    Temat postu:

Właśnie obejrzałem... I zrobię to jeszcze raz, zanim skomentuję jakoś konkretnie Wink Ale pierwsze wrażenie- odcinek co najmniej dobry :)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yarrow
Mod
Mod



Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Archipelag
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:21, 08 Maj 2008    Temat postu:

Nie rozwinęła się mało, rzecz jest w tym, że scenarzyści czy kto tam (nie)odpowiedzialny, rozwinął ją w złym kierunku... albo inaczej, nie w zivowym kierunku, o.

Może oni scenarzystów zmienili, a ci sobie nie zadali trudu sprawdzenia "tła"? A może to wpływ dziury ozonowej albo inne diabelstwo. W każdym razie, zawsze gdzieś się pojawiają jakieś nieścisłości, odstępstwa etc, etc... i nic na to nie poradzisz.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jethro
Admin
Admin



Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Kielce
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:53, 10 Maj 2008    Temat postu:

Nie da się ukryć, że chyba jeszcze nigdy Ziva nie była tak niezivowa... Po zabiciu własnego brata tak nie przeżywała...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anthony DiNozzo
Mod
Mod



Dołączył: 25 Kwi 2008
Posty: 314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:32, 10 Maj 2008    Temat postu:

Yarrow napisał:
Nie rozwinęła się mało, rzecz jest w tym, że scenarzyści czy kto tam (nie)odpowiedzialny, rozwinął ją w złym kierunku... albo inaczej, nie w zivowym kierunku, o.
Może oni scenarzystów zmienili, a ci sobie nie zadali trudu sprawdzenia "tła"? A może to wpływ dziury ozonowej albo inne diabelstwo. W każdym razie, zawsze gdzieś się pojawiają jakieś nieścisłości, odstępstwa etc, etc... i nic na to nie poradzisz.


Kierunek jest słuszny, czyli próba pokazanie jej wrażliwej strony, odejście od typowego wizerunku świetnie wyszkolonej funkcjonariuszki z "crazy ninja skills", takie jej uczłowieczenie. Czy to niezivowy kierunek? Na pewno, ale jakaś zmiana jej zachowania zaczęła być widoczna w czwartym sezonie i logiczne wydawało się pójście krok dalej.
Sądzę, że odejście Donalda P. Belisario miało znaczenie i w ogóle wywarło negatywny wpływ na tworzenie scenariuszy do piątego sezonu (zaczynanie wątku i brak kontynuacji w nastepnym odc.)
Co mi się nie podoba to zbyt pospieszne pokazanie zmiany u Zivy. Jeśli wcześniej w tym sezonie scenarzyści wyraźniej zasygnalizowaliby ewolucję Zivy, to nie miałbym w ogóle żadnych pretensji; do 5x16 też.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nenia
Translation Team
Translation Team



Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 236
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Bochnia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:32, 10 Maj 2008    Temat postu:

Nie powiedziałabym, że Ziva nie przeżywała zabicia Ariego. Widać w scenie w piwnicy, że ją to rozwaliło. Później nie ma jej przez miesiąc. W tym czasie mogła jakoś się pozbierać.
Czy kierunek jej ewolucji jest niezivowy... Chyba nie. Po prostu rozwijają tą część jej osobowości, która do tej pory była tłamszona przez tą chłodną i zdystansowaną.
A ewolucja moim zdaniem nie jest tak znowu za szybka. Może nieco nieoczekiwana, ale raczej czas już na nią nadszedł.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yarrow
Mod
Mod



Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 1271
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Archipelag
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:42, 11 Maj 2008    Temat postu:

Nie można było oczekiwać, że cały czas będzie zimną, opanowaną agentką Mossadu, w końcu praca w takim, nie innym otoczeniu musiała wywrzeć na nią jakiś wpływ. Fajnie, że chcą pokazywać jak się zmieniają jej poglądy, emocje, postrzeganie pewnych spraw itp., ale pospieszyli się tutaj. Wybebeszyli nam wszystko na talerz,a przecież były inne emocjonalnie zabawione momenty (w innych odcinkach) i wyszła w nich kapitalnie i świetnie to pokazali -- np. ta pomarańczowa czapka, która pojawia się jakby od niechcenia.
W tym odcinku po prostu nie wykorzystali całkowicie potencjału jaki dawał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.navyncis.pl/forum/ - zapraszamy! Strona Główna -> Serial / Sezon 5 Wszystkie czasy w strefie GMT
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin