5x18,19 Judgement day

Yarrow

Równie dobrze mogło być tak, że nie miała na to żadnego wpływu, po prostu trzeba było kogoś uśmiercić.

eriss

to jakby ktos natrafił na jakies oficjalne info to niech wrzuci, plis ^^

a tak a propo odcinka jeszcze...
[link widoczny dla zalogowanych] XD

Yarrow

To chyba jest jakiś list polecający/pochwalający. W sumie, miał to w danych osobowych, gdyby to był jakiś podejrzany dokument, raczej by się tam nie znalazł...

Zresztą, [link widoczny dla zalogowanych] mam czytelniejszą wersję Wink

eriss

o thxs XD
w sumie racja, że gdyby było w tym cos podejrzanego to by nie było tego w teczce, ale męczy mnie po prostu czemu to zniszczył Razz

w sumie to po tym finale mnóstwo rzeczy mnie jeszcze męczy

Yarrow

nzmc

Też się zastanawiam dlaczego to zniszczył. Może miał to załączyć do podania o pracę... a tu go dyrektorem uczynili... można gdybać, w sumie, co lepszego mamy do roboty, przez tych kilka miesięcy

Anthony DiNozzo

Na razie nie natrafiłem na info o przyczynach odejścia Lauren; opierając się na plotkach zakładam, że chciała odejść (rodzina), a nie została zmuszona. Powinniśmy się niedługo czegoś konkretnego dowiedzieć, bo nie ma z czego robić tajemnicy.
Ten Leon to świetna zagrywka scenarzystów - wrzód na tyłku w porównaniu do Jenny, który prawdopodobnie nie ma czystego kołnierzyka Wink

. Za to co zrobił na końcu powiesiłbym go najchętniej za... Razz

albo przynajmniej

.
Układ sił się zmienił i tak miło w relacjach Gibbs - dyrektor nie będzie. Ostre spięcia gwarantowane; widzę tu niezły potencjał. Stara drużyna na pewno wróci, ale fajnie byłoby, jakby przez kilka początkowych odcinków Jethro użerał się z "nowymi" a szef ciągle zaglądał mu przez ramię. Ale by było

. Może nawet Leon zostanie dyrem na cały sezon, bo dopiero co nastąpiła zmiana na stołku.
Ten papier wyjął z teczki, którą Jenny miała zamkniętą w swojej szufladzie. Wiedział dobrze, że jest tam o nim wszystko i zniszczył coś niewygodnego. Ciag dalszy tego wątku raczej pewny.
Byle tylko nie doszło do strajku aktorów, bo wszystko weźmie w łeb Mad

.

Yarrow

To zniszczyłby całą teczkę wtedy. Gdyby były jakieś "smugi cienia w jego aktach" to nie zostałby dyrektorem. Zresztą, on w sumie nie bardzo się kwapił na to stanowisko. W końcu powiedział, że chce wracać do domu...

Mnie bardziej interesuje "polisa", którą przechwycił Mike.

Nenia

To, co tam jest na tej kartce, wygląda w sumie trochę jak jego skrócony życiorys i opis osobowości. Nie mam pojęcia, dlaczego to zniszczył.
A ta polisa też mnie ciekawi.

Yarrow

Jak dla mnie, to ten świstek jest jakąś rekomendacją. Być może wystawioną przez Jen, a skoro ona nie żyje, to rekomendacja jest bez pokrycia, stąd bezwartościowa. Chociaż jeśli faktycznie dokument ma datę 15 października 2004 r., to teoria, iż Jen to napisała jest błędna.
Może z tym dokumentem to jest taki myk, że widzom ma się wydawać, iż ma on jakieś znaczenie, a tak naprawdę jest bez znaczenia?

Anthony DiNozzo

Zniszczenie całej teczki to zbyt duże ryzyko. Brakującą kartkę łatwiej przeoczyć niż teczkę. O Leonie można wiele powiedzieć, ale na pewno nie to, że brakuje mu przebiegłości.
Wpadł ktoś na to, że podczas oglądania w telewizji za cholerę nie da się odczytać nawet dwóch wyrazów z tej kartki? (pytanie retoryczne) Równie dobrze mógł tam być przepis na zakalec cioci Lusi, albo referat o niewyobrażalnej winie dziury ozonowej na... no właściwie wszystko Razz

.
Kto przypuszczał, że hardkorowi fani serialu będą rozkładać każde słowo na części pierwsze. A jeśli nawet to jest czymś zająć tych fanów do czasu premiery nowego sezonu.

Yarrow