co z Gibbsem???

Anthony DiNozzo

Przejrzałem zagraniczne fora i nie natrafiłem na informacje o usunięciu Gibbsa, dlatego podchodzę do tego z duuużą rezerwą.

Yarrow

A po co rezerwa, od razu należy uznać to za głupią plotkę. No kogo jak kogo, ale Gibbsa nam nie zabiją, to zwyczajnie niemożliwe.

Jethro

No, chyba, że będą chcieli ostatecznie zakończyć serial...

marcik05

Nie raczej nie będą kończyć serialu. Z tego, co mi wiadomo szykują się do kolejnej serii, wyczytałam to gdzieś na necie.

Greebo

Kitek

Według mnie jest to rozpuszczona plota, żebyśmy zaczęli szumieć, wtedy ludzie zaczną pytać o to całe NCIS i podwyższy się oglądalność. Taka reklama.

Yarrow

Sony

Zakończenie serialu przy takiej oglądalności jest wątpliwe, Harmon jako współproducent też raczej nie odejdzie. Jeśli główny aktor odchodzi to z powodów finansowych czy niezgodności z producentami/reżyserem. Gibbs jako współproducent ma wpływ na serial, więc powód odpada. Finansowo - to nie jest to aktor, który może żądać kosmicznej kasy, jak Clooney w ER (Ostry Dyżur).

Serial ma mieć 7 sezon - to zapowiedziano, a jeśli będzie oglądalność, to na pewno i 8. A później? Cóż zobaczymy.

Najważniejsza jest kasa, Moda na sukces przynosi kasę i mamy efekty

Osobiście nie mam nic przeciwko 4850 odcinkowi NCIS - byle z obecną obsadą i obecnym poziomem

marcik05

Jakoś sobie nie mogę wyobrazić NCIS 20 lat później, zwłaszcza Ducky'ego, który jak wiadomo ma swój wiek, ale osobiście, też nie mam nic przeciwko temu.

Yarrow

NCIS 20 lat później? Połowa obsady byłaby na emeryturze

Ale mogłoby być zabawnie

Zwłaszcza Jethro i Tobias jako dwaj zgryźliwi tetrycy XD

ptysieka

Teraz to mnie zszokowaliście, ale nie uważam, żeby zabili Gibbsa, nie ma takiej opcji, ja się nie zgadzam i tyle. Pozdrawiam wszystkich fanów.

magdula

Nie no, z tym NCIS 20 lat później to ostro pojechaliście, aż mi się w żołądku przewróciło, ale w sumie byłoby zapewne zabawne. Widzieć takiego Gibbsa, w wieku jego taty, który zmusza świadka do zeznań albo taki pościg - wyszła by z tego raczej mega komedia. Jedyne wyjście w tej sytuacji to byłby Gibbs jako dyrektor, a to jak dobrze wiemy, dla Gibbsa raczej kara. Co do pozostałych bohaterów, Tony raczej by już nie pasował na Piotrusia Pana, Ziva byłaby mniej killerowata, a McGee bardziej pasowałby na agenta na emeryturze poświęcającego się pisaniu powieści.
Sumując eeeeeeeeetam, wolałabym już żeby skończyli na następnym sezonie, choć smutno będzie