Zlot

Jethro

No proszę

Czas z pewnością do uzgodnienia

Dobrze by było w tym przedziale się zmieścić

W ramach zacieśniania stosunków wewnątrzforumowych Razz

Kitek

O. Data dobra, od 10 sierpnia do końcówki wakacji, to good idea

Yarrow

Niezły pomysł. Zawsze się zastanawiałam, czy wytrwam tyle na jakimkolwiek forum, by doczekać podobnego planu.

Zatem, wstępnie jestem zainteresowana. Jeszcze nie wiem jak dokładnie będę spędzać wakacje -- z reguły nie wybiegam w swoich planach za daleko w przyszłość, ale wrzesień mi odpada totalnie. Sezon ogórkowy (zwany potocznie także kampanią wrześniową, studenci wiedzą o co chodzi) i wizyta znajomej ;]
W każdym razie, lipiec - sierpień jestem wolna, chyba, że pójdę do pracy, wtedy po ptakach

i zostanie mi tylko życzyć Wam pysznej zabawy

Co do miejsca jest mi to w zasadzie obojętne, w końcu, szansa na to, że wszyscy zwalicie się tabunem do mojego lasu jest żadna ;]
Kwestia finansowa jest raczej nieproblematyczna, młodzież ucząca się ma z reguły zniżki Razz

Jillian

Jeśli chodzi o miejsce, to mnie dalej niż do Makoszyna ( i tu może bć różnie) nie puszczą, zwłaszcza z noclegiem, ni z dziób...

Kitek

Moja mama nie jest za Crying or Very sad

. No bo ponieważ

mówi:
- jedziesz do ludzi których nie znasz
- jest to trochę daleko
- pociągiem samemu (a Chi będzie obcą osobą o.O)
- ja nadal będę brała za Ciebie odpowiedzialność
- nie będę wiedziała, gdzie jesteś (no pewnie, jadąc do Kielc ląduję w Sopocie

)

Tak więc potrzebne za. Ten, kto mi najwięcej pomoże na wspomnianym zlocie będzie miał ufundowanego przeze mnie browca

(ofc musi być pełnoletni)

Chandni

hymmm... trudne ale...

* wie gdzie, po co i z kim będziesz
* możesz zostawić jej kogoś (np. mój) nr telefonu - gdyby chciała kontrole zrobić
* to zjazd kulturalnych osób lubiących serial, podczas wakacji (na wycieczki z biura też nie znasz ludzi Razz

) a poza tym znasz nas trochę z forum.
* nie jedziesz na nie wiadomo jak długo i przede wszystkim jest to w kraju (nie tak jak ja - na koncert do Oberhausen tylko z przyjaciółka i ledwo skończone 21lat Wink

)
* może ktoś z dorosłych będzie więc kontakt też sie da -(była wspominana mama Szefa)
* będziesz się meldował Razz

Jethro

Po ustaleniu miejsca KAŻDY będzie mógł sprawdzić, gdzie to dokładnie jest. Jak trzeba, będzie nawet mapka dojazdowa.
Poza tym- telefony kontaktowe będą jak najbardziej- dane organizatorów także

Biuro Podróży NCIS Polska oferuje konkurencyjne ceny, świetną zabawę i świetnych ludzi Razz

vanadu

po za tym możesz powiedzieć że pierwszy raz jest najgorszy-jak już nas poznasz to na2 zlot już nie będziesz do obcych jechała Razz

powiedz że to myślenie przyszłościowe:D

baju

Temat się rozkręcił. A ja sam, na początku podchodziłem do tego z lekką rezerwą, teraz jestem jak najbardziej za. Więc ludzie myście. Trzeba się dogadać co do miejsca i czasu(co jak już pisałam jest mi obojętne) i zorganizować ten zlot.

Jethro

Zatem wstępna propozycja terminu dotyczy drugiej połowy sierpnia. Wstępnie trzeba rezerwować... 3 dni? Proponuję czas weekendu- piątek rozpoczęcie, cała sobota i niedziela rozjazd. Dokładna data do ustalenia.
I w tym miejscu pytanie: ile osób NA 100% nie będzie mogło przyjechać do Kielc?

Jillian

Na Twoją działkę mogę się pisać, najwyżej bez noclegu

Yarrow

Tzn. tak, ja mogę wszędzie, byleby to nie był drugi koniec Polski, bo nie będzie mi się tam chciało tyłka wieźć... nie mówiąc już o połączeniach długodystansowych z mojego pipidówka. Masakra.

Gorzej z potwierdzeniem, czy będę w stanie przyjechać, jeśli pójdę do pracy, może być problem

Ale jestem gorąco za

Jethro

Pomysł dobry, lecz jak widać nie wypalił

Nauczka na przyszłość- zaczynać organizację przynajmniej na pół roku wcześniej

Jillian

Chyba, że teraz na spontana Wink

bazyl11986

Tak przy okazji to i ja jestem zaineresowany tym. Problem byłby tylko u mnie z rodzicami, ale na wszystko jest sposób Razz

Mieszkam w Białogardzie (woj Zachodniopomorskie, ok 30 km od Koszalina) więc do Kielc mam całą Polskę... Nawet nie chciałoby mi się jechać taki kawał - umarłbym z nudów w czasie podróży. Dlatego mi najbardziej pasowałoby gdzieś bliżej centrum RP. Wrocław też ciężko, ale zawsze to o prawie 200 km dla mnie mniej

A może ktoś z "mojej" okolicy (najbliższe województwa) też jedzie? Zawsze mniej nudów w czasie podróży Razz